Wydanie nr 88/2024, Czwartek 28.03.2024
imieniny: pokaż (11 imion)Aleksander, Doroteusz, Guntram, Renata, Ingbert, Joanna, Kastor, Malachiasz, Malkolm, Pryskus, Rogat
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

"Słoneczne kwiaty"

 

Moja przygoda ze słonecznikami zaczęła się wieki temu. Duży wpływ na nią miałą moja mama, która uwielbiała te piękne olbrzymy. Motyw słonecznych kwiatów przewijał się w naszym domu na okrągło przez cztery pory roku :) Do dziś pamiętam piękny, ogromny wazon z dużymi słonecznikami, który stał w rogu pokoju rodziców. Mam małego tylko fioła na ich punkcie. Dzięki mojemu M zostałam szczęśliwą posiadaczką fantastycznego tryptyku z motywem słoneczników, który obecnie zajmuje honorowe miejsce w naszym domu ;)

Wspominając słoneczniki przypomniało mi się, jak krótko po naszej przeprowadzce na wieś postanowiłam, że - skoro już mam ogród - należy w końcu coś posadzić. Oczywiście niewiele się zastanawiając, zakupiłam w lokalnym markecie nasiona słoneczników :) Niestety jeszcze wtedy ogród nie był tak naprawdę ogrodem, ale mnie to nie odstraszyło. Pomimo tego, że wokół leżał jakiś piasek, gruz i rozwalone cegły, niezrażona niczym zaczęłam w tym piasku sadzić te nasionka. Jakież było moje zaskoczenie, jak po kilku dniach coś zaczęło kiełkować i w końcu po jakimś czasie moim oczom ukazały się piękne słoneczniki. Co prawda małe, ale jakie cudowne!!!

W kolejnym roku, gdy ogród już zaczynał przypominać ogród, postanowiłam posadzić słoneczniki wzdłuż płotu. Wyrosły piękne olbrzymy, fantastycznie to wyglądało. Szpaler żółtych, ogromnych kwiatów. Niestety później, gdy trzeba było wykopać ich korzenie okazało się, że spowodowały spore ubytki w ziemi. Powstałe dziury musiałam zasypać ziemią i na nowo zasiać trawę. Ta dodatkowa praca spowodowała, że juz więcej nie sadziłam ich przy płocie, tylko w wydzielonym miejscu. Rok później oprócz żółtych słoneczników, sadziłam również te o barwie jesiennej. Piękne olbrzymy! Miałam ich tak dużo, że plotłam z nich wieńce na płot :)

Z czasem jednak coraz rzadziej je sadziłam. Powstawały rabatki, na których brakowało miejsca na te wielkoludy. W końcu postanowiłam się z nimi na dobre pożegnać. Jak chcę popatrzeć na słoneczne kwiaty, zadzieram głowę do góry i spoglądam na tryptyk ;)

Ostatnio, ku mojemu zdziwieniu, zauważyłam na rabacie małą roślinkę przypominającą słonecznik :) Nie sadziłam długo już tych kwiatów, czyżby jakieś zbłąkane ziarenko postanowiło zrobić mi psikusa?

 

 

 

<!--[if gte mso 9]><xml> Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4 </xml><![endif]-->